Doświadczenie dobroci i życzliwości ludzi.
Z rozpoczęciem lata zbliżał się czas podjęcia decyzji czy iść na Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę, czy może w tym roku sobie odpuścić (zrezygnować). Kiedy jednak przypomniałam sobie cel pielgrzymowania i spotkania z ludźmi po drodze, nie mogłam nie pójść.
I tak 06.07.2022 ruszyliśmy spod Katedry Poznańskiej na Jasną Górę. Już w samym Poznaniu zmoczył nas deszcz, buty przemokły, a iść trzeba było dalej. Na pierwszym postoju czekała na nas niespodzianka. Ile radości i powodów wdzięczności sprawił nam poczęstunek od wspólnoty tamtejszej okolicy. Doświadczyliśmy ludzkiej życzliwości i otwartego serca na strudzonych pielgrzymów. Zawsze ktoś podzielił się z nami jedzeniem, albo dostawaliśmy prowiant rano od naszych cudownych gospodarzy. Kiedy po całym dniu pielgrzymki docieramy do celu danego dnia, zmęczeni, brudni, spoceni, czasem przemoczeni, albo spaleni od słońca, duchowo ubogaceni konferencjami, modlitwą i pokutą, otrzymujemy kawałek Nieba na ziemi u gospodarzy, którzy podjęli się nas przyjąć pod swój dach. Doświadczamy ogromu pomocy od parafian (różnych parafii w Polsce), do których docieramy. Za każdym razem zadziwia mnie hojność i otwartość ludzi, tak naprawdę obcych ludzi. Ten moment kiedy po odświeżeniu się, usiądzie się do stołu z gospodarzem, to moment błogiej chwili, gdzie wdzięczność serca za okazaną dobroć jest wlana. Czas ten okazuje się być spotkaniem z ich życiem, z ich radościami i troskami. Z jednej strony oni okazują nam ogromne serce, a z drugiej strony my zabieramy ich potrzeby w naszych sercach do Maryi. Nie da się przejść obojętnie obok tak otwartego serca, gdzie ich dom staje się na chwilę schronieniem dla nas. Nasz brat Paweł mówi: „pielgrzymowi nic się nie należy”, zwłaszcza od gospodarzy, dla których jesteśmy obcymi ludźmi – nie musieli by dawać nam schronienia, ale ich serdeczność i przyjęcie nas takimi jakimi jesteśmy, sprawia, że stajemy się niejako „bliżej siebie”. Poznajemy swoje rodziny, historie, zmartwienia, radości. I tak w czasie pieszej pielgrzymki budują się więzi, czasem na lata.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.